Akustycznie i… gładko

Terapia falą akustyczną początkowo stosowana była w zupełnie innej dziedzinie niż kosmetyka – mianowicie w fizjoterapii. Świetnie redukowała ból wywołany zakwasami, wspomagała regenerację mięśni i więzadeł, a przy okazji odkryto, że poprawia wygląd skóry dotkniętej cellulitem.

Fala akustyczna w terapii pomarańczowej skórki działa dzięki niszczeniu włókien kolagenu tworzących stwardniałe przegródki między komórkami tłuszczowymi. Właśnie one odpowiadają za charakterystyczny wygląd skóry z cellulitem. Po akustycznej terapii skóra jednak wygładza się, zwłaszcza gdy zabieg zostanie wzmocniony drenażem przyspieszającym usuwanie z organizmu trójglicerydów uwolnionych z adipocytów.
Poprawia się dzięki temu nie tylko wygląd skóry, ale i metabolizm tkanki podskórnej. Do tego zabiegi są bezbolesne, nieinwazyjne, nie powodują uszkodzenia innych tkanek.

Kilka kroków do pięknej skóry

Zabieg trwa około pół godziny i składa się z kilku etapów, w czasie których używa się różnych głowic przeznaczonych do różnych celów. Obszary, które można poddać terapii, to przede wszystkim uda, pośladki, ale także brzuch i ramiona. Na skórę nakłada się żel sprzęgający, po czym przykłada się głowicę wytwarzająca fale akustyczne.

W celu uzyskania maksymalnego efektu dobrze jest wykonać serię 5–10 zabiegów powtarzanych w odstępie kilkudniowym. Daje to gwarancję uzyskania w ciągu niecałego miesiąca dobrych rezultatów w postaci utraty centymetrów w obwodach ciała i poprawy wyglądu skóry.

Przeciwwskazania do zabiegu: ciąża, okres karmienia piersią, rozrusznik serca, choroby układu sercowego, choroby naczyń krwionośnych, nowotwory, cukrzyca, niewydolność nerek i wątroby.

Dorota Bury