Kosmetyczne słodkości cz. 1

powrót

Wiedza

Składniki węglowodanowe wykorzystywane w kosmetykach są bardzo przyjazne dla skóry. Surowce do ich pozyskiwania należą do łatwo dostępnych i szeroko rozpowszechnionych w przyrodzie. W większości wypadków stanowią je naturalne źródła odnawialne, będące często produktami odpadowymi w różnych gałęziach przemysłu.
Muzyka relaksacyjna bez opłat ZAiKS
Kosmetyczne słodkości cz. 1  © Africa Studio - Fotolia

Cukrowce, cukry, węglowodany, sacharydy – to nazwy synonimowe związków chemicznych składających się z węgla, wodoru i tlenu. Wytwarzane są przez zielone części roślin w procesie fotosyntezy pod wpływem światła słonecznego. Produktami wyjściowymi do ich syntezy są: dwutlenek węgla obecny w atmosferze oraz woda pobierana przez rośliny z gleby.

Ze względu na budowę chemiczną cukrowce dzieli się na: cukry proste (monosacharydy) i cukry złożone zbudowane z cukrów prostych połączonych wiązaniami glikozydowymi. Wśród cukrów złożonych mających znaczenie kosmetyczne wyróżnić należy: disacharydy zbudowane z dwóch jednostek monosacharydowych oraz polisacharydy, które są długimi łańcuchami polimerowymi cukrów prostych.

MONOSACHARYDY

Glukoza

Cukier gronowy, najbardziej rozpowszechniony monosacharyd w przyrodzie (występuje samodzielnie oraz jako część składowa wielu cukrów złożonych). Ma słabe właściwości higroskopijne: 100 mg glukozy pochłania zaledwie 1 mg wody, podczas gdy taka sama ilość gliceryny wiąże 27 mg. Pomimo tego glukoza skutecznie ogranicza dyfuzję wody i jej odparowywanie ze skóry. Wykorzystywana jest w pielęgnacji włosów, gdyż łatwo wiąże się z keratyną włókna włosowego, nawilża je i zapobiega rozdwajaniu się końcówek.

Glukoza jest kłopotliwym składnikiem kosmetycznym z dwóch powodów: łatwości rozkładu, podczas którego powstają barwne związki (brunatnienie) oraz trudności w zachowaniu czystości mikrobiologicznej (jest dobrą pożywką dla rozwoju drobnoustrojów). Niedogodności omija się, stosując pochodne glukozy, które mają jasne zabarwienie, łagodne zapachy, dobre właściwości nawilżające i zmiękczające (np. glukozyd metylowy Methyl Glucoside) lub emulgujące (np. glukozyd kaprylowo kaprynowy Caprylyl/Capryl Glucoside – środek powierzchniowo czynny). Pochodną glukozy jest także kwas askorbinowy (witamina C) o znanych właściwościach antyoksydacyjnych i rozjaśniających przebarwienia skóry.

Aminocukry (aminodezoksycukry)

Są elementami składowymi naturalnych biopolimerów o dużym znaczeniu kosmetycznym – kwasu hialuronowego, heparyny oraz siarczanów: chondroityny, dermatanu i keratanu. Ich głównym komponentem jest glukozamina, białkowo-węglowodanowa pochodna glukozy. Obserwacja dokonana w hodowlach czerniaka in vitro sugeruje, że glukozamina ma działanie wybielające, podobnie jak arbutyna i kwas kojowy, dzięki czemu może być wykorzystywana zamiennie w preparatach na problemy z przebarwieniami skóry.

Ramnoza

Cukier pochodzący z kwiatów południowoamerykańskiej rośliny Uncaria tomentosa, od niedawna przyciągający uwagę koncernów kosmetycznych. Wprowadzenie ramnozy do kosmetyki jest wynikiem 10-letnich badań nad zjawiskami starzeniowymi skóry ludzkiej i kosmetycznymi możliwościami ich opóźniania. Wstępne badania wskazują, że ramnoza może stać się idealnym składnikiem spełniającym te oczekiwania. Wykazano, że ma zdolności regenerujące oraz ogranicza stany zapalne i podrażnienia skóry. Silnie pochłania wodę, poprawia żywotność fibroblastów, a co za tym idzie – zwiększa produkcję kolagenu i pogrubia naskórek. Badania in vitro i in vivo na wycinkach skóry pobranych od ochotniczek pokazały, że pod wpływem pięcioprocentowych stężeń ramnozy zwiększała się wyraźnie aktywność enzymów i czynników wzrostu, zwłaszcza w skórze młodej. Jest to zgodne z opinią specjalistów, że kuracje przeciwzmarszczkowe należy zaczynać w młodym wieku, zanim pojawią się zmarszczki. Znane marki kosmetyczne już wprowadziły na rynek produkty z ramnozą. Uncaria tomentosa zasługuje na szersze omówienie, gdyż w jej odkryciu dla cywilizacji europejskiej tkwi silny akcent polski. Zakonnik pracujący w Peru, salezjanin ojciec Edmund Szeliga, przez całe swoje życie poznawał sekrety lecznicze amazońskich roślin i stare indiańskie metody (zmarł w Limie w 1995 roku w wieku 94 lat). Założył Instytut Fitoterapii Andyjskiej, który niesie pomoc ludziom z całego świata w leczeniu chorób często uznanych przez klasyczną medycynę za nieuleczalne. Dzięki pracom prowadzonym w instytucie „zdetronizowany” został sztandarowy naturalny lek peruwiański – chinina, a na czoło wysunęła się Uncaria tomentosa. Jej stara indiańska nazwa brzmi „vilcacora” (koci pazur), po hiszpańsku „Una de Gato”. Uncaria tomentosa jest lianą rosnącą w południowoamerykańskiej dżungli, szeroko stosowaną w lokalnej medycynie ludowej. Opublikowano wiele prac naukowych na temat jej właściwości leczniczych (w tym również publikacje Edmunda Szeligi), gdzie wykazano działanie immunomodulujące i immunostymulujące wielce przydatne w leczeniu nowotworów. Wyciągi z vilcacory klasyfikuje się jako preparaty o właściwościach cytostatycznych, przeciwwirusowych, przeciwobrzękowych, antymutagennych, regulujących aktywność centralnego układu nerwowego. Standaryzowane preparaty Uncaria tomentosa są zarejestrowane w wielu krajach jako farmaceutyki i wydawane na receptę w chorobach o podłożu immunologicznym oraz jako środki wspomagające leczenie chorób nowotworowych, łagodzące skutki uboczne radio- i chemioterapii. Podawane są też w infekcjach wywołanych przez wirusy Herpes i retrowirusy.

PIŚMIENNICTWO

więcej w Cabines nr 56

dr Elżbieta Kowalska-Wochna
publikacje Cabines 56
do góry | powrót